Mgiełka
Jak mgła, która pojawia się wieczorem Oplatasz mnie powoli całą sobą A ja zamknowszy oczy, krok po kroku Z ufnością zanurzam w Tobie się
Choć po omacku zmierzam, dalej brnę Bez lęku, jak dziecko małe Ufnie otwieram się przed Tobą Dwie istoty, w jeden byt zlane
Lecz gdy nadchodzi świt i słońce wstaje Ja nienawidzę go, targany emocjami Próbuję tak zatrzymać Cię Lecz znikasz Ty, nastał ranek
ct17@o2.pl Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |