Jesień : wersja II
Bo ile razy można wstawać Podnosić z kolan się Z kolejną mierzyć się przeszkodą Gdy już następna czai się
Kruki i wrony ranią ciszę Choć ta przekleństwem stała się Pozornie wokół kolorowo Uśmiech szeroki sztuczny gest
Wspomnienia dręczą nocą ciemną Dobre i złe przeplata się Niełatwo znaleźć dobrą drogę Czas pozostały kurczy się
ct17@o2.pl Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |