Pod drzewami muzykant walca gra, rozbrzmiewa echem las. Dźwięki walca to namiętne są, to nieśmiało, czule pieszczą. Co się tyczy mnie, to w panią się wpatruję cały czas, A pani tak na niego patrzy wciąż... A on spogląda w przestrzeń.
Dawno gra - i wszystko było już. Jaki huczny piknik był! Taki, gdzie się biją, piją, kochają i rzucają. On do trąbki przylgnął cały... Ja do pani przylgnąłbym! Ale boję się tych źródeł, co od ust się odwracają.
A tu sosenka tęskni, smuci się, aż jej żal zapiera dech. A muzykant w leśną ziemię wrósł, a dźwięki się leją. Jak korzenie drzewa - chude nogi wbił muzykant w rudy mech I z każdą chwilą głębiej wrasta w las, i porasta zielenią.
Wszystko było, ech, ta muzyka gra już rok, a może sto... I przeciąga się nasz romans, i w węzeł się ściąga. Dajmy spokój, uspokójmy się! Czas do domu, chodźmy stąd! Lecz pani tak na niego patrzy wciąż... A on gra walca ciągle.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.