Ja, jestem ten, którego nie chciano, Kto? Wszystko jedno, powiedzmy – dziewczyna. Przed zwiewną błękitną ścianą szepnąłem – „to nic, wytrzymam”.
I zarzuciłem na ramię płaszcz, i poszedłem w świat, a płaszcz miałem dwoma podszyty wiatrami, ten pierwszy taki majowy, a drugi to był dziejowy wiatr!
Ja, jestem ten, któremu zabrano, Co? Wszystko jedno, powiedzmy – drobiazgi. Postałem chwilę za bramą w popiele wśród czarnej miazgi.
I zarzuciłem na ramię płaszcz, i poszedłem w świat, a płaszcz miałem dwoma podszyty wiatrami, ten pierwszy taki wrześniowy, a drugi to był dziejowy wiatr!
Ja, jestem ten, którego okpiono, Kto? Wszystko jedno, powiedzmy – nieznany. Wołałem „na pomoc, na pomoc!” Nikt się na pomoc nie zjawił…
I zarzuciłem na ramię płaszcz, i poszedłem w świat, a płaszcz miałem dwoma podszyty wiatrami, ten pierwszy taki styczniowy, a drugi to był dziejowy wiatr!
Ja jestem ten, który płaszcz ma nowy. Skąd? Wszystko jedno, powiedzmy – ukradłem, by nie wiał już wiatr majowy, by wiatry nie wiały już żadne!
I tylko we śnie na ramię, płaszcz stary zarzucam i w świat… Płaszcz stary dwoma podszyty wiatrami, ten pierwszy majowy, wrześniowy, styczniowy a drugi taki dziejowy wiatr…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.