Są ludzie którym w najbardziej nieludzkim systemie wygodnie Byle zadano im paszy i sztuczne puszczono im ognie Są ambitniejsi żywota ich pycha wypycha przed szereg Idą na służbę i robią pod każdym tyranem karierę lecz złota blask,koryta woń,przemoc i groza niczym dla wolnych serc które prawdy strzeże duch
Od Beskidów halny zdradę wydmuchuje coraz mniej wygodnie się kolaboruje chociaż w oknach kraty,drągiem drzwi podparte zimny pot,bezsenna noc,cholerny Bartek A na Bartka piersi ryngraf i królowa sam ją naród obrał sam jej cześć ślubował zło złem nazwać trzeba by i dziś ją wyznał bo gdzie Bóg tam zawsze Honor i Ojczyzna Tylko tam,tylko tam
Zanim z prywatą konsensus do reszty sumienie wystudzi Zanim kłuć zacznie boleśnie zgorszony rozsądnie wzrok ludzi Nim ci idee skarleją do celu by gniazdko wymościć idź się upomnieć o prawdę idź synu nie żałuj młodości a w oczy twe piekielna moc spojrzeć nie zdoła judasz wpisany ci w plecy lub w tył głowy strzał towarzyszu Bierut ruszcie w końcu zadek ten bandyta zrobił w Wiśle defiladę trzeba dla przykładu,trzeba dla odwetu,trzeba wygnieść oszołomów z NSZ-u,towarzyszu Bierut w Moskwie marszczą czoła są już głosy,że towarzysz nie podoła,żadnych Bartków dłużej gdy wam spokój drogi,ma być cicho i skutecznie co do nogi dziś ogłady nabrał tyran i polotu,zmienił bat na słodki jad telewizorów sieć zarzucił nową,oka w niej zawęził,myślisz wolny jestem,lecz on myśl tą więzi ale na nic zgodny chór medialnej sfory,nowi chłopcy idą w blasku metafory póki polskie serca z wiary nie odarte,będą szli jak szli ojcowie,jak szedł Bartek Tak jak on,tak jak onTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.