Czym jest prawda bez kłamstw i bez deszczu cisza przed burzą? Czym jest pełna garść, gdy ktoś z niej wysypał za dużo?
Gdy zamykam oczy widzę nas Koloruję zatrzymany kadr Niepozornym ruchem zmywam strach
Czym jest prawda bez kłamstw i bez deszczu cisza przed burzą? Czym jest pełna garść, gdy ktoś z niej wysypał za dużo? Wczoraj wyśniony dom, dzisiaj w zamku łamię klucze Jeszcze mi się chce, ale już niczego nie muszę
Z niedomówień, nieleczonych ran Cienie dni minionych strzępy zdań Godzę się na zawsze z tym co mam
Czym jest prawda bez kłamstw i bez deszczu cisza przed burzą? Czym jest pełna garść, gdy ktoś z niej wysypał za dużo? Pokonałem siebie sam Czym jest prawda bez kłamstw i bez deszczu cisza przed burzą? Czym jest pełna garść, gdy ktoś z niej wysypał za dużo? Wczoraj wyśniony dom, dzisiaj w zamku łamię klucze Jeszcze mi się chce, ale już niczego nie muszęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.