Posłuchajcie przyjaciele, historyjka jakich wiele Posłuchajcie jedną chwilę jest i dla was taki bilet Poborowych sznur, a za biurkiem trzech Stoję nagi, chudy, blady, wzbudzam zdrowy śmiech Oglądają mnie, popychają mnie Już mi własny lęk patrzy w oczy wprost Imię ojca, wiek imię matki, wzrost Wrzeszczę: nie nie ......nie Moje biedne, chude ciało, co się tutaj z tobą stanie Kapelanie, co się stało? Kapelanie, co się stało? Co się stało z piątym przykazaniem?
Ukochana ma, tak to znowu ja Nie zapomnij mnie, przecież kocham Cię Gdyby stało się coś złego, Gdybyś poszła z mym kolegą Nie obwiniaj się, nie opuszczaj mnie
Tu potrzeba twardych ludzi Zaśniesz, to się nie obudzisz Nigdy nie daj się zaskoczyć Celuj w głowę, nie patrz w oczy Zanim zdradzi cię jeden głupi ruch I dopadną cię, rozwalą, wypatroszą brzuch Lepiej weź się w garść, rób co robić masz Z czasem widok krwi spowszednieje ci W końcu ważne, że to nie twoja, nie Tłumacz sobie, że ty tylko bronisz się No i widzisz - nie bolało Jeszcze będziesz niezłym draniem Kapelanie, co się stało? Kapelanie, co się stało? Co się stało z piątym przykazaniem? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|