Niespodziewana i nieproszona groźnie realna, bezwzględna i zła wtargnęła nagle przemocą do nas z drzew posiwiałych ostatni liść spadł
Ptakom na drzewach znowu jest zimno w ściśniętych gardłach nagle zamarł śpiew gdy przyszła zima wszystko umilkło tylko pod lodem ten sam rzeki bieg
Do naszej wiosny tak daleko przejrzystą wodę skryła kra jak długo jeszcze trzeba czekać jak skrócić skuty lodem czas.
Nadeszła zima nocą grudniową zrealizować swój obłędny cel zlikwidowała tysiąc kolorów pozostawiła tylko czerń i biel
Rozpanoszyła się tu na dobre zepchnęła życie w chorobliwy sen nadzieja w rzekach, co mkną pod lodem w pąkach na drzewach - większych z dnia na dzień.
Do naszej wiosny tak daleko przejrzystą wodę skryła kra jak długo jeszcze trzeba czekać jak skrócić skuty lodem czas.
"Hu hu ha, hu hu ha nasza zima zła My się zimy nie boimy dalej śniegiem w oczy zimy niech pamiątkę ma nasza zima zła nasza zima zła." Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|