W swym ogródku puszczam bańki, Kolorowe, piękne bańki! (Kolorowe) I pękając, robią puk! (Puk!) Puk, puk, puk! W ogródku puszczam dzisiaj bańki (Bańki) Na przyjęciu balony (Balony) Białe, żółte, czerwone (Balony) Gdy pękają, robią puk! (Puk!) Puk, puk, puk! Na przyjęciu balony.
(Lecą), lecą aż pod niebo, (Aż pod niebo) Lecą gdzieś daleko, Zamknij oczy, też wysoko leć! Leć, leć, leć, hej!
Była raz bańka, uciekła pod niebo hen, I w górę, znamy już motyw ten, Miała swój sen, chciała zwiedzić świat, Latała tak parę ładnych lat, Leciała coraz dalej, czy zatrzyma się? Leciała coraz wyżej, w górę się pnie, Już jej nie widać, czy powróci tu? Puk, robi bańka, bańka robi puk, puk!
(Lecą) Lecą aż pod niebo, (Aż pod niebo) Lecą gdzieś daleko, Zamknij oczy, też wysoko leć! Leć, leć, leć, hej!
Była raz bańka, uciekła pod niebo hen, (Puk!) Puk, robi bańka, bańka robi puk, puk! (Puk!) Była raz bańka, uciekła pod niebo hen, (Puk!) Puk, robi bańka, bańka robi puk, puk! (Puk!) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|