Wróciłem już na mój tor jak tramwaj Kiedy rozjebiesz coś, to pozbierać ciężko Czasem ludzi mam dość, mówią tylko - daj, daj Ale nie mówię stop, no bo nie ma lekko I jak muszę coś wziąć wtedy mówię - daj, daj Czasem mówię jej tak, ale nie za często Sączymy sok, słuchamy "you may die" Ona chyba się da, ale nie na pewno
[Zwrotka 1] Śpiewam to jak Trey Songz, a to moja sex doll I zazwyczaj nie przeklina, ale powie - pierdol A ten świat ma być nasz, bawię się jak dziecko Dziś nie zjebie, dzisiaj będę swoją lepszą wersją Traktuj mnie jak swój dom, przypominaj kumplom Jak mówili o tym, że wpadliśmy tu na krótko Któryś z nich to mój wróg, każdy z nich to mój klon A jak tego nie docenia to jest zwykłą kurwą
[Refren] Wróciłem już na mój tor jak tramwaj Kiedy rozjebiesz coś, to pozbierać ciężko Czasem ludzi mam dość, mówią tylko - daj, daj Ale nie mówię stop, no bo nie ma lekko I jak muszę coś wziąć wtedy mówię - daj, daj Czasem mówię jej tak, ale nie za często Sączymy sok, słuchamy may die Ona chyba się da, ale nie na pewno
[Zwrotka 2] Chyba nie ma takiej rzeczy, co się nie da Kiedy wpadam, twoja dupa lepi się jak ciepły Cheddar Jak chcesz zostać nieco lepszy to ci mogę wersy sprzedać Ale nie, żadnej zwroty nie dam, bo twój styl to jeszcze bieda Ona pisze do mnie - misiek, to się sprzeda Nie mam w sobie wiele z misia, może z Teda Ona pisze do mnie - misiek, to się sprzeda Nie mam w sobie wiele z misia, może z Teda
[Refren] Wróciłem już na mój tor jak tramwaj Kiedy rozjebiesz coś, to pozbierać ciężko Czasem ludzi mam dość, mówią tylko - daj, daj Ale nie mówię stop, no bo nie ma lekko I jak muszę coś wziąć wtedy mówię - daj, daj Czasem mówię jej tak, ale nie za często Sączymy sok, słuchamy "you may die" Ona chyba się da, ale nie na pewnoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.