ściema! dużą szpachlą - tak się nakłada kit ściema! mitoman burzy dom i buduje mit
jak ma w tym interes to szczebiocze ptasie trele mlaska i ozorem miele przyjacielem będzie ci a jak coś idzie pod górę interesu nie ma w spółce ta zawinie garniturek tak że nie zobaczysz nic co ma być to będzie i tak taki lajf można spać z okiem otwartym tak by czuwać cały czas może to coś da ale ja tam wolę się wysypiać kłamca jest jak saper raz się pomyli i znika zmieniać chciał władek raz swoje słowa w czyn skończył jak niedowładek nie odróżnia słów od szczyn skęcają figurki z brązu lepią złoty klocek ozłocili już niejedno gówno - ich pracy owoce nim utopią cię w morzu pochlebstw zedrzyj tą pozłotę by zobaczyć co pod spodem no i nie ma co wkurwiać się do łez ty to wiesz, ja to wiem no i oni wiedzą też spadnie na nich złoty deszcz i skończą jak gołodupcy prędzej czy później ci złotouści mówcy
za młodu zabawa jak charlie sheen a wnioski? z czasem napotykałem ścianę zaliczyłem własne wall street i stali za mną murem i powtarzali: boski! by rozproszyć się w pizdu kiedy nadchodziły troski z powierzchownych znajomości już tutaj nie zasłynę bo najgorzej kiedy darmozjadów weźmiesz za rodzinę masa oczekiwań wobec ciebie dojdzie stresów i tak wchodzą ci na głowę trampolina do sukcesu i wszyscy tacy fajni, bo chcą wyjąć trochę keszu ty myślałeś, że są cool zaufałeś tym kolesiom i z miesiąca na miesiąc, rok po roku tylko chandra kiedy rozwalisz ten układ z czasem zniknie też pogarda to bilet w jedną stronę i nie każdy się załapie zamiast "siemasz jak leci?" usłyszysz: "pożycz sałatę! i tak płacisz za znajomości i z czasem się przyzwyczaisz jeśli nadal będziesz trzymał z jebanymi ściemniaczami
god damn it! bije ci z papy więc zażyj peppemint zabieraj łapy i słowa które polepił kit jedyny kontakt mój z wami to roczny cit i pit zapał do dyskusji dawno temu już jak lepper znikł absolutna ściema co temat nakręcane przez media afery i newsy głodne są na clickabait podatnika raj, zapłać przelew potem pij i ćpaj emocjonuj się, nakręcaj w necie polityka hype ambiwalentnie żyje, me gusta całuj mnie w dupę jak chcesz, byle tylko nie w usta w sejmie już dawno powinni zbić wszystkie lustra bo biją konia sami na siebie, rozpusta - heh od zbyt wielu lat, ściema w portfelu ma vat konsekwencje są jak wino zależy kto kiedy kradł jedni piją rocznik tysiąc dziewięćset sześćdziesiąt inni wypijają lurę idą przed sąd dużą szpachlą się nakłada kit kłamią kiedy udowodnisz kłamstwo pomroczność jasną ma to państwo choroba filipińska od poznania do mińska geny patalogii chyba nosimy w tornistrachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.