jeśli masz problem no to rozwiąż go a jeśli nie potrafisz tego zrobić - no to co nie rób problemu z tego bo co ci to da zamiast jednego będziesz miał problemy dwa idę po problemach jak jezus po wodzie szedł swoją winę w wodę zmieniam to powszedni chleb gdy wsiąka w podłogę mogę obrać nowy cel pokój mieć ze sobą i zaakceptować się zawrzeć pakt o nieagresji i skończyć biczować garb zamiast presji ukrzyżowań wyprostować kark trochę się dowartościować - jestem tego wart doładować dodać kopa 1300 wat pokonać wroga droga wojownika a ja lubię robić to tak pokonać wroga by skapitulował a potem zedrzeć mu skalp problemy to hieny nie znają honoru to padlinożercy - mam ich na oku napada ich chmara cała od tyłu bez chwili wahania na plecy ci wskoczy do ziemi przygniata wydrapie ci oczy i nara codziennie proszę o siłę by zwalczyć to co w mojej mocy a kiedy się trafia coś ponad me siły to pokornie godzę się z losem ...wiem że wrócę silniejszy i na strzępy rozniosę!
jedni lubują się w lamentowaniu tu face to face ze stresem rozpamiętywaniu co poszło nie tak bez końca jak koneser konsumują ból na deser, w jadalni pełnej pustych krzeseł uwięzieni w pętli życia wiecznych 4 pogrzebów i wesel i reglamentują pozytyw, święty graal pogubionej psychy zakochani w klimacie stypy, każdą radę mają za przytyk biczują swe plecy do ran krwawych w amoku akolity inni tu mają wyjebane na błędy jak polityk trudno orzec, jaki wzorzec, da spokojnie płynąć w morze da dostojnie starzeć może, kiedy wiatry drą proporzec problemy są i będą boże, z losem to nie ma co iść na noże nie ma po co w tym ferworze spalać się i sczeznąć w norze niesprawiedliwe to słowo dla dusz o których zginął słuch te niepamiętliwe to mają tu jeden zamiast utonąć w dwóch urodzony lekkoduch, nie panikuje jak pada z nóg za nim jest grad porażek, przez nie stracił wzork i słuch malkotenci umierają też jak wszyscy święci decydujemy codziennie kto jak życie spędzi ostatecznie umartwiają się podwójnie zgredy i tak nie mają perspektyw żadnych tu na dwa pogrzeby oddajemy za bezcen to co w sercu najcenniejsze utracone pokolenia pisząc wiersze tracą jeszcze mamy moce, zdobyte w nieprzespane noce kiedy zjadaliśmy zła owoceTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.