Dawca orgazmów, da-da-dawca orgazmów x4
Kiedyś przyjdzie taki moment, nadejdzie taka chwila Twoja córka spyta się „mamo, czy kiedyś to robiłaś?!” Zimny pot spłynie po skroni, chciała być zniknąć, nie wiesz co zrobić Normalnie być uciekła stąd, ale tym razem to byłby błąd Głęboki wdech i opowiadasz, o wszystkich swoich pierwszych razach Bo już jako młoda dama, lubiłaś sięgać do lewara Teraz honor nie ważny jest, córce chcesz oszczędzić łez Szukasz numeru, bo wiesz że jest, na ratunek MC MS
To on, to on, to dawca orgazmów Dawca orgazmów to ja To on, to dawca orgazmów Dawca orgazmów to ja
Dawca orgazmów...
Nadszedł taki moment, los zaśmiał mu się w twarz, Syn dawcy spytał się „tato, a na chłopcach też się znasz?” Zimny pot spłynął po czole, anal i HIV chodzą po głowie Marzyłeś, że kiedyś z młodym, pójdziesz na podryw jako skrzydłowy Weź wyluzuj i posłuchaj, bo syn krzyczy Ci do ucha, Że już jako młody rumak, lubił biegać po dark room’ach Dźwignij ten ogromny ciężar – synek lubi głaskać węża To już koniec, dostajesz spazmów, młody ma ksywę Dawca Orgazmów
To on, to on... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|