Minelo pare lat czas wygrzebal stare smieci niektorzy ida przed siebie inni powrot do korzeni, nie chca zmieniac swiata nikt nie potrafi ich zmienic postarzeli sie synowie wojny w zdjecie wpatrzeni, w fotografie na ktorej tylko oni w mlody wieku to album ich zycia pamietnik jego przekroj, kto pamieta to lepiej niz towarzysze ile blizn zostawila milosc dla ktorej walczylem, kazdy z nich przeszedl dramat osobna tragedie chociaz pamietaja wszystko obejdzie sie bez zwierzen, pokladli nadzieje ze gdy wygraja beda wolni nie spodziewali sie ze przez to trafia do niewoli, za kratami sami nikt nie chce o nich pamietac pisza listy w ciszy nie ma adresu na kopertach, pod kluczem wspomnien odchodza zacierajac slady maszeruja obok grobow dowodcow swojej armii...
Ref:" tych Zołnierzow nie bylo nigdy ich rozlanej krwii nie widzial nikt oprocz bitwy, pochlonela ich ziemia ktora jest ich cmentarzem synowie wojny zamiast broni rozaniec..."
Kiedys bylo inaczej gdy wojna trwala w nieskonczonosc pomiedzy ludzmi kraj musial wykazac sie obrona, wszystkimi silami walka o honor i dume przy tylu zadanych ranach godlo krwawilo razem z ludem, narod sie jednoczyl rozkwital patriotyzm bialo czerwone barwy nie daly sie zniewolic, nikt nie liczyl zaslug w monetach ani orderach szli do boju i wiedzieli ze tam koniec na nich czeka, nikt nie narzekal wybrali niepodleglosc lojalni zolnierze ich dusze Polske strzega, zabici jak bohaterzy to nie wszystko jedno nikt nie wybieral frontow i nikt nie chcial zostac legenda, bylo im ciezko zachowac zimne krew bo widzieli karabin wbity w ziemie na nim helm, bilet w jedna strone gdzie smierc zbierala zniwa odwaznie szla ta brygada na ustach Bogurodzica...
Ref:" tych Zołnierzow nie bylo nigdy ich rozlanej krwii nie widzial nikt oprocz bitwy, pochlonela ich ziemia ktora jest ich cmentarzem synowie wojny zamiast broni rozaniec..."
Co zostawia historia prawdziwie płonące fakty setki zamordowanych zołnierzów czy tysiace zadnych, miliony rannych cala mase skazanych bezcenne krzyze ktore sa dzisiaj ich herbami, jednak flagami dalej te same barwy sie mienia czerwień razem z bielą powiewa potęgą, dumni z siebie jeszcze bardziej ze skladanych przysieg gineli tonąc w krwii za skladane obietnice, za wolnosc za narod oddani obywatele za Polakow, niepodleglosc odbijaja sie echem, na kartach historii zakurzone imiona warszawa, poznan Polska byla podzielona, zmuszona do obrony swoich granic walka z wrogiem wielkie bitwy zakonczone łzami, łzami szczescia łzami cierpien sodoma i gomora bo tych przejsc nie naprawi nawet reka Boga...
Ref:" tych Zołnierzow nie bylo nigdy ich rozlanej krwii nie widzial nikt oprocz bitwy, pochlonela ich ziemia ktora jest ich cmentarzem synowie wojny zamiast broni rozaniec..."Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.