1. Ulepieni z tej samej gliny, w żyłach ta sama krew, ten sam cel, by przez życie dumnie przejść. Mieć to co każdy, dom, rodzina, bliscy, zamiast tego samotność i niezliczone blizny. Wszyscy jesteśmy tacy sami- Ty i ja, tak samo on i ona, cały nasz kraj. Niby różni nas tak wiele, popatrz na nas, łączy jednak to co wszyscy mamy w planach. Choć tak różne ciała, inna codzienna rutyna, to i tak taka sama wspomniana krew w żyłach. Niewypowiedziane pasje, marzenia, tęsknoty. Ten sam brak sił, gdy wszystkiego mamy dosyć. Te same łzy wylane w łóżku, w stronę okna, niemy krzyk który sięga tak głęboko. Piołun codzienności, który wypijamy do dna, trzy tysiące myśli powstających nocą. Tacy sami choć różni nas tak wiele, tacy sami- różne twarze, te same cele.
Tacy sami Ty i ja, podajmy sobie ręce, tacy sami co chcą mieć w życiu szczęście./2x
Popatrz do koła siebie, powiedz co widzisz- głowy opuszczone nisko, każdy się wstydzi. Zbyt mało wiary w siebie. Zniszczona za dziecka, jestem zerem- tak trudno w to wierzyć przestać. Kiedyś ktoś powiedział, że nic nie znaczysz, jesteś nikim, w życiu sobie nie poradzisz, straszne słowa, które tak mocno bolą, (życie) tym bardziej gdy to słowa twojego taty. Nic nie warty, takiego widzisz siebie w lustrze. Jak schodzony ciuch- niepotrzebny i wytarty. Pełen dziur, prawie niczym śmieć, więc czemu nie wierzyć w ratunek którym jest śmierć. No co? Dwudzieste piętro, otwarte okno, a może środek lasu? Tylko ty i twa samotność, albo garść pigułek by ukoić ból. Ty i ja, tacy sami, mimo odmiennych ról. Tacy sami choć różni nas tak wiele, tacy sami- różne twarze, te same cele.
Tacy sami Ty i ja, podajmy sobie ręce, tacy sami co chcą mieć w życiu szczęście./2x
Skłamałbym, gdybym powiedział, że jestem pewny siebie, że zawsze lubię życie swe, że każdego dnia wstaję pełen sił i w stu procentach na maksa tak pragnę żyć. Tak jak ty też upadam, wartości zdradzam, często robię to czego robić nie wypada. Jednak jeden Ktoś daje siłę by wstawać i żyć, nawet wtedy kiedy się nie układa. Wiesz jesteś cenny, delikatny jak motyl. Masz ogromną wartość, piękny, czuły na dotyk. Nie daj nigdy sobie wmówić, że jest inaczej, a nie warci są nas ci, przez których nasze serce płaczę. Nie znam cię aż tak, może nie jeden by się poddał, lecz ty ciągle walczysz, problemom ciągle sprostać chcesz. Jesteś moją inspiracją, choć nie wiesz kiedy patrzę. Byłeś nią wczoraj, jesteś dziś, będziesz na zawsze. Pamiętaj...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
