ciężko poskładać te myśli, chodzę obłąkana, czytasz moje listy my rok związku, a połowa zmarnowana na zbędne kłótnie o to, że źle wybierałam
a ty znowu zadzwonisz o 3, zapytasz gdzie jestem, mam w głowie to miejsce, w którym ty i ja porwaliśmy rozpacz, gniew w kawałkach oddam, natura zazdrosna
a ja chce zacząć jeszcze raz proszę pozwól mi być sobą w natłoku dziennych spraw a ja chce zacząć jeszcze raz i nie pozwól mi pamiętać tych zdarzeń z przeszłych lat x2
miłość to narkotyk nie zostawię prędzej skonam, wypociłam z tobą w łóżku ten wczorajszy towar, skruszę wszystko z retrospekcji no i pójdzie z dymem puszczę, lecz sie nie wypali jak w "ja za ciebie zginę"
a ty znowu zadzwonisz o 3, zapytasz gdzie jestem, mam w głowie to miejsce, w którym ty i ja porwaliśmy rozpacz, gniew w kawałkach oddam, natura zazdrosna
a ja chce zacząć jeszcze raz proszę pozwól mi być sobą w natłoku dziennych spraw a ja chce zacząć jeszcze raz i nie pozwól mi pamiętać tych zdarzeń z przeszłych lat x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.