Jakiś czas temu w podrzędnym barze Nieco wstawiony poznałeś ją Wesołe oczy, czerwone usta Złociste włosy i słodki głos Dnia następnego szampan kolacja Upojny wieczór, cudowna noc Coś w twoim życiu zaczęło się zmieniać W głębi poczułeś, że to jest to
Jeden z dziesięciu - możesz nim być Jeden z dziesięciu - i więcej nic Jeden z dziesięciu - jak w teleturnieju Jeden z dziesięciu - po prostu jeden z wielu
Wspólne spacery, drogie prezenty To miała być piękna historia bez końca Aż w pewnym barze, pewnego wieczoru W jej towarzystwie spotkałeś kumpli Nie chciałeś wierzyć swym własnym oczom Że każdy z nich tak dobrze ją znał Aż twój przyjaciel poprosił cię na bok I szeptem powiedział, że każdy ją miał
Jeden z dziesięciu - możesz nim być Jeden z dziesięciu - i więcej nic Jeden z dziesięciu - jak w teleturnieju Jeden z dziesięciu - po prostu jeden z wieluTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.