7 dni do konca naszych slow juz policzone wszystko bezblednie znow bez klamek bez checi jakiegos dzialania co zostalo czas nam przyslania
ref a ja tak nienawidze klamstwa nienawidze lecz chce slyszec ze codziennosc wroci bede cie widziec chocbym nie umarl chocbym nie zasnal
czarna aureola nad moja glowa buja w oblokach ostatnia tonia od dzisiaj jestem juz gotowy mowia na mnie niedzielny standardowy
mostek widze jak patrze slysze jak slucham nie to co że chcialbym zmienic bieg wydarzen x2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|