Pochmurny poranek, za okienna cisza Burza i pioruny poddały się, oddały nam dzień Nic już nie jest takie samo Tęcza jakaś inna pojawiła się Czy to tęcza po deszczu moich łez Czy to był tylko smutku grzmot Czy to były tylko pioruny żalu i cierpienia I ciągle te pytania nurtują mnie Ciągle zastanawiam się
REF: Jaka będzie pogada na dziś Jaka będzie pogada na dziś Czy spadnie znów poranny deszcz Czy zawieje nas chłód zimnych serc Czy uderzy znów piorun miłości Czy usłyszę grzmot żalu i zazdrości
Promień słońca kiedy wstaję dzień Blask księżyca w samym środku nocy To takie normalne jest, takie naturalne jest Jednak ja widzę coś innego coś piękniejszego Coś boskiego, Boska ręka wstrzymuję mnie Pomaga bym nie stoczył się, ta dłoń prowadzi mnie I ciągle pytam się Jej
REF: Jaka będzie pogada na dziś Jaka będzie pogada na dziś Czy spadnie znów poranny deszcz Czy zawieje nas chłód zimnych serc Czy uderzy znów piorun miłości Czy usłyszę grzmot żalu i zazdrości Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|