Zakładam kaptur i wybijam na dzielnice Księżyc swoim blaskiem oświetla ciemne ulice Idę wciąż przed siebie z Glowa spuszczona w dol. Na bulwarach mija mnie jakiś szafowany muł Widzę jak to miasto schodzi na psy Tu dzieciaki zamiast pracy wybierają dill Zamiast zrobić coś dobrego stoją pod klatka Z browarem papierosem i często z działką Wolą palić Brauna ,zbijać lufę wciągać fetę Zamiast w końcu cos zrobić żeby było lepiej Zamiast wiary w marzenia i kariery ścieżki Wybierają ta w postaci białej kreski Ja nie jestem wzorem ,nie chce prawic morałów Sam musisz przemyśleć jak zmienić Zycie rzucić nałóg I nie powtarzać raz popełnionych błedów Wychodzić cało z ostrych życiowych zakrętów
Przemierzając miasto widzę tez małolatki Kilo pudru na twarzy na nogach białe kozaczki Młode dziewczyny nie widzące problemu W tym ze uprawiają sex dla PLNow Tu nawet gimnazjalistki nie Stronia od ostrej jazdy Robiąc w szkolnych toaletach za porno gwiazdy Potem płacz i lament ze filmik jest w sieci Albo co jeszcze gorsze ze będą z tego dzieci Ale tak już jest jak chęć zysków bierze górę Jak puszczasz się żeby mieć nowa komórę Wiec się pytam co się stało z tym jebanym światem W którym laski zrobią wszystko gdy zobaczą sałatę Są jeszcze dziewczyny szanujące swoje ciało I chociaż jest ich tak bardzo Malo To dla nich szacunek ukłony i brawa Bo w dzisiejszych czasach znaleźć taka to nie łatwa sprawa Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|