My sprzedajemy rap nie sprzedajemy ludzi A pocztówki zza granicy wysyłam kumplom do puchy A na frajerskie zaczepki nie pozostaje głuchy Wiem że stajesz na głowie koleś i dajesz dupy Ile razy ktoś tu krzyczał że te nowe tracki Rysia Są jak Fish bez Marillion lub Marillion bez Fisha Cisza to Ryszard przestańcie pieprzyć głupoty Stary dobry Peja jest tutaj nie stracił formy Sezonowcy jak Feel na kilka chwil chcą zaistnieć By poznać reguły gry przez chwilę poczuć się mistrzem I wnet przewinąć ot tak bez żadnych szans na come back Oto scenariusz dla gwiazd spod znaku One Hit Wonder My zrobimy tu porządek na tym nie poprzestanę Rap nie zniknie jak z ulicy między ??? pięć baniek Rychu robi zamieszanie to nowa płyta właśnie Więc urządzam krwawą łaźnie tym durniom których tak drzaźnię
2x A My sprzedajemy rap nie sprzedajemy ludzi Nikt zapału nie ostudzi w tym wieku mamy już luzik To CNO2 weterani lecz nie wapno To prawdziwy hip hop jeśli wolisz czysty hardcore
Czasy gdy istniały sklepy bo muzyka była ważna Gdy kąciki z rapem odwiedzała tylko garstka W czasach kiedy każda ściema w tej kulturze tak bez echa Przechodzi bo wiesz cash ważniejszy niż przekaz My robimy to dla fanów jak Masta Ace z Eto G Więc dojrzyj i dojrzyj i zrozum dorośnij A ty frajerze possij dla was wciąż będziemy prości Oto konflikt klasowy kasowy wiem miewasz mdłości No bo ponoć też siedzisz w tej kulturze zazdrościsz Bo pomimo wykształcenia jesteś tylko bezrobotny A te raperskie hordy żyją sobie jak paniska A więc ciskaj w nich gromy te przekleństwa przezwiska Fejmuj szmalu nie zyskasz w ten sposób szkoda mi cię Tak spierdolić sobie życie ze zgryzoty zdychasz synek Byle jacy znajomi zawsze są tylko na chwilę To jak facebook co na co dzień przypomni o twojej byłej
2x A My sprzedajemy rap nie sprzedajemy ludzi Nikt zapału nie ostudzi w tym wieku mamy już luzik To CNO2 weterani lecz nie wapno To prawdziwy hip hop jeśli wolisz czysty hardcoreTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.