1.To kolejny wschód słońca nad moim kochanym miastem A ja pisze mój pamiętnik jak swego czasu Scarface Jak legendarny Track Set trzymam rękę na pulsie Prawdziwy rap z getta nikt nie powie oszuście Bo żyje tu gdzie, wiarygodność jest podstawą Do bycia prawdziwym w grze, bo ja gram to jak Kaczor Rozwalam kiepskie radio, jak na haju Zły Porucznik Przeciw komercyjnym gnidom, Riczi gotów do tej kłótni Pseudo Dj weź mnie utnij, bo ja mam tu racje raczej Opierdole was jak Chesweek opierdolił siostry Rachet Jeszcze zaznaczę, że ten syf idzie na eksport Towar pierwsza klasa jak stop, BM Bencrov Posłuchaj tego weź no nie jednego niucha dziecko Kopne Cię mocno w łeb, atakuje zdradziecko To show jak u Mapetów, Riczi niczym zwierz na garach Na serio napierdalam nie przebierając w ofiarach
Ref. Na serio całkiem serio wiedz, że to nie są żarty Wszystkie rzeczy, które robisz w Poznaniu będąc martwym Na Serio całkiem serio nowa płyta moje prawdy Nie ma miejsca na herezje, jesteś miękki? - Trza być twardym
2.Moje życie jest jak film, a ta płyta niczym soundtrack Nie chowam się po kątach, to Rap full kontakt spontan Wypijmy do dna byle się nie zachlać, nie dać, Nie zostawię moich Jeżyć jak Nicolas Cage Las Vegas Koniec Stylu Życia Gnoja? No chyba cię pogięło Rap ratuje mnie jak narzeczone Czecha Nogackiego Ja miałem wiele obaw sama widzisz jak wyszło Ja miałem zyskać z Tobą, a kurwa straciłem wszystko Pieprze Cię dziwko, cały ten burdel, będziesz kochał jak Sucre życie nie będzie cukrem I mogłabyś błagać to wiedz, że nie przybędę Bo Dziś wieczorem inna będzie mą Ewą Mendes Na serio ten dzień nie długo nadejdzie Wszędzie słuchać to będzie, ty też w to wejdziesz Tak długo w tej grze, pół mego życia "Na Serio" ta płyta to nowe solo Rycha!
Ref. Na serio całkiem serio wiedz, że to nie są żarty Wszystkie rzeczy, które robisz w Poznaniu będąc martwym Na Serio całkiem serio nowa płyta moje prawdy Nie ma miejsca na herezje, jesteś miękki? - Trza być twardym
3. To miasto, w którym żyje często nie ma dla mnie serca Miażdży jak "Wieczory z psów" Michała Lorenca Ja nie zmierzam przestać, ja przy Tobie zrobię postęp Nie handluje tym towarem, jak Radosław Wolf proste W klubie idą głosy, małolaci żenią kosy I lolity z talią osy chcą Cię tu o bajer prosić Zależy mi na życiu, ty przepłacasz, chcesz wydać Na tego co przemyca niczym Józek Trofita Ja nie mogę se pozwolić na utratę tej kontroli A zresztą to twój life, lub jak chcesz, rób jak wolisz Co z ciebie za dziewczyna, że tak się zeszmaciłaś Wypinając dupsko niczym Bianca Bakija Taki finał na serio, chcesz być moją narzeczoną? Powiesz o nas chłopakowi, orzesz kurwa co za horror Gdzie jest twój honor, godzisz w dobre imię kobiet Polujący na rapperów ty bezmózgi lachonie
Ref. Na serio całkiem serio wiedz, że to nie są żarty Wszystkie rzeczy, które robisz w Poznaniu będąc martwym Na Serio całkiem serio nowa płyta moje prawdy Nie ma miejsca na herezje, jesteś miękki? - Trza być twardymTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.