Chcę czegoś więcej , Ty nie możesz dać mi tego , Bo to akurat muszę zdobyć sam . Chcę czegoś więcej , To nie wróży nic dobrego , Ale to jedyne o co teraz gram . Chcę czegoś więcej , Niż nakarmić swoje ego , I mam do tego całkiem niezły plan . Chcę czegoś więcej , I To nic materialnego , Bardziej bym powiedział , Że chodzi o stan .
PeeRZet : Nie po to by żyć obficie , nie o odbicie od dna chodzi , Nie o szmal na płycie , ale o to by Cię na bicie uszkodzić ! Gdy nie gadasz o kwicie nie możesz mi zagrozić , Ty mały hobbicie , żal mi Cię , że tym się wozisz . Te ich cycki i tyłki są przede wszystkim dla zmyłki , Jak ich zyski , a z tyrki wyciągam całe walizki . A synki myślą , że zrobią bułę z bólem , Ty mi gównem z półek, To już nudne tak w ogóle i przy tym w kurwę ponure ,
Po coś więcej tu wchodzę na pętle , Nie tylko dla wynagrodzeń , to pewne , Nie jeden pozer po drodze ma mękę , Gdy tu z obozem biegnie po pengę , Nie chce jak tu bratku , Chcę by rap tu miał więcej kompaktów dobrych , Tylko mi nie matkuj , jak nie kumasz faktów , takiś mądry .
Dla nich to szok , takich jak my - jeszcze nie było , Będzie trzeba , wezmę czołg , fakty rozpieprzę siłą . Cofnę was do podziemia , na drodze stanie mur , Nadszedł czas rozliczenia , nadchodzę by przynieść ból .
Bazi : Ja chcę czegoś więcej i parę , wiem że tak będzie , Lecz już zaczyna wkurwiać czekanie , aż ten dzień nadejdzie . Sprawdź jak gram , słuchaj bo mówię wyraźnie , Gdy rymy kładę na taśmie , jadę tak właśnie , radę mam błaźnie : Daj nam majk lub zgiń w walce , biorę sprawy w swoje ręce , Bo ty maczałeś w tym palce i wcale nie mówię tutaj o Twojej lalce , Tylko żeś łeb , już widzę łeb Twój w betoniarce . Patrz jak wiruje świat , już Ci się kręci w głowie , Jak nie świruje , brat , muszę coś skręcić sobie , Bowiem mam asa w rękawie , W tym gównie poker z ołówkiem , Co do techniki , to głównie triki jak joker , pe , Więc dawaj flotę , hajs jak jadę z bitem , he , To moje slaughterhouse , jestem rzeźnikiem , Przez te propsy poziom twojego nagrania podupadł , Teraz wozisz się jak Mojżesz , koniec lizania po dupach .
Chcę czegoś więcej , Ty nie możesz dać mi tego , Bo to akurat muszę zdobyć sam . Chcę czegoś więcej , To nie wróży nic dobrego , Ale to jedyne o co teraz gram . Chcę czegoś więcej , Niż nakarmić swoje ego , I mam do tego całkiem niezły plan . Chcę czegoś więcej , I To nic materialnego , Bardziej bym powiedział , Że chodzi o stan .
Oxon : Mam większe wymagania , Dziś mam zamiar dostarczania czegoś , co od dawna miałem w planach , Wciąż się starając i biegnąc do tego miejsca , w którym jestem obecnie , Czuję się świetnie , a to jeszcze nic , Nikt już jak leszcza mnie nie obetnie , ....??? To nie podobne by miało tak zostać , bo czuję za duży ścisk , Każdy marzy by lecieć na bicie , tak aby w korycie zanurzyć pysk , Z natury zysk jest motywujący , więc barany biegną za pengą w teren , A my jedynie staramy się grać tak , aby to jebło za wszelką cenę ! To co z tego , że nie jest tak łatwo , nasze tempo nie jest zagadką , Przy składaniu nas bierze na hardcore , jedziemy wartko , wierzę że warto , Posłuchaj co się dzieje z Agatką , to co kurwa , trochę inaczej , Trochę za rzadko patrzysz na formę , Pierdolę te Twoje cykacze , cyk cyk , znikasz , Ja idę drogą , którą sobie wyznaczę , Motywuję się nieco inaczej niż : kurwa , może se zrobię dziś traczek . Gdy reszta rap żołnierzy wali w mur za żaden żołd , Ja jestem tu , by wpaść w ten mur , rozwalić go jak juggernaut.
Kojot : Jest każda łajza w szoku , głośno to graj na bloku , PeeRZet , Bazi , Oxon , Tmk Beatz, lineup roku, Dużo łajna wokół , na mnie się nie gniewaj , ziom Jestem Kojot i przyszedłem tutaj , by rozjebać to , Te gwiazdy na feacie , a kurwę stłamszę na płycie , Szacunek zgarnę na streecie , bo znowu zmiażdżę na bicie , Gdy widzę własne odbicie i potem patrzę na życie , To kurwa straszne mam rycie , bo chcę być zawsze na szczycie .
Ambicja , córka którą dokarmiam tu nonstop , Nie wiem , wątpliwość to kurwa , którą zabijam pewnością siebie , Mam dzielić z kim scenę , tu się wszystko zmieni dziś , Każdy z nich jest zerem , więc się nie da z nimi dzielić nic .
Kiedy to gramy na sali wybucha dynamit , go pchamy na bit , Wyluzowani do granic , wy chcecie być nami , bo kurwa to gramy jak nikt , Sobie oddani do granic , nie tylko słowami , bo kopie jak bania ten styl , Nie nominowani do Grammy , lecz nominowani do zdominowania tej gry .
Mam nadzieję , że ktoś uzupełni i poprawi .Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.