Za górami, za lasami Tańcowała Małgorzatka z orylami.
Przyszedł ojciec, przyszła matka: "Chodź do domu, chodź do domu Małgorzatka !"
"Ja nie pójdę, idźcie sami Bo mnie dobrze, bo mnie dobrze z orylami".
Retman woła: "Na ruch chłopcy! Niech nie siada, niech nie siada tu nikt obcy!"
Płacze, płacze Małgorzatka: "Prawdę, prawdę mi mówiła moja matka..." Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|