Absurdów pełny świat i skrajności Grzecznie patrz gdzie Ci każą. To świat gdzie z pełnymi sercami miłości Zabija się dusze, co marzą.
Masowe przekazy ułatwiają życie By widzieć czarne i białe Zmuszają, a prawdę chowają gdzieś skrycie By oczy nam zamknąć na stałe.
Widziałaś w swym życiu kolory zbyt intensywne, a lekkie jak mgła? Czy dane ci było czuć dotyk? Nie leczył, a jednak wciąż chciałaś by trwał. Powiedz czy słyszałaś głos? Tak pięknie bolesny, choć koi to rani. Krzyk, co dociera do, Najskrytszych pragnień i lęków otchłani
Zachłannie czerpiemy z planety dostatku By kiedyś stanąć na szczycie. Lecz szczyt się wyśmiewa z naszego wydatku Ktoś inny chce sprzedać mu życie.
Więc przestań się ścigać i sięgać bezmyślnie Po więcej i więcej przedmiotów. Stań w deszczu i tańcząc na jawie, nie we śnie Sprawdź co wszechświat oddać jest gotów.
Widziałaś w swym życiu kolory zbyt intensywne, a lekkie jak mgła? Czy dane ci było czuć dotyk? Nie leczył, a jednak wciąż chciałaś by trwał. Powiedz czy słyszałaś głos? Tak pięknie bolesny, choć koi to rani. Krzyk, co dociera do Najskrytszych pragnień i lęków otchłani.
Bo wyścig szaleńczy, pragnienie spełnienia Prowadzi niechybnie do kresu, do kresu istnienia. x2
Widziałaś w swym życiu kolory zbyt intensywne, a lekkie jak mgła? Czy dane ci było czuć dotyk? Nie leczył, a jednak wciąż chciałaś by trwał. Powiedz czy słyszałaś głos? Tak pięknie bolesny, choć koi to rani. Krzyk, co dociera do Najskrytszych pragnień i lęków otchłani.
O ou o o o uo o I lęków otchłani Uoo uoo I lęków otchłani.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.