Niewielki, gotycki 15.wieczny kościół z kilkugłosowymi organami. Dzięki trosce ks. Proboszcza Bogusława Fortuńskiego, organy jak i Kościół są w najpiękniejszym stanie. Z historii świątyni: Najstarsza zachowana wzmianka źródłowa o świątyni pochodzi z 1497 roku, wtedy to Darłowo nawiedziło najprawdopodobniej tsunami nazwane współcześnie "Niedźwiedziem Morskim". Gigantyczna fala całkowicie zniszczyła port, a trzy zacumowane tam statki wyrzuciła na ląd. Jeden z nich znalazł się wówczas na wzgórzu, w pobliżu dzisiejszej świątyni. Jak głosi jedna z legend, to na pokładzie tego statku znajdowała się księżniczka Gertruda, która w obliczu niebezpieczeństwa modliła się i przyrzekła, że jeśli zostanie uratowana, to w miejscu, w którym wyląduje, w podzięce za szczęśliwe ocalenie ufunduje świątynię.
Chce przestąpić Jego próg z dziękczynieniem w sercu mym. I w przedsionki Pana wejść chwaląc Go. Bo kolejny nadszedł dzień, który dał nam Pan chcę śpiewać Mu, bo Pan radością mą.
Pan radością mą, Pan radością mą chcę śpiewać Mu, bo Pan radością moją jest. /2x
Organy w kościele św. Gertrudy w Darłowie (zachodniopomorskie). Paweł Piotrowski.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.