Czy ktoś doceni ten miłości dar Nie dzień nie na chwilę Poświęci dla ciebie swój czas Pokocha czynem a nie słowem pustym Będzie przy tobie w codzienności trwać
Masz w sobie siłę by zapomnieć o wszystkim Chociaż szukasz w twojej głowie odpowiedzi Wiem że żyłaś w tym związku toksycznym W którym narcyz pozbawił cię nadziei Wiele lat powtarzałeś że dla dzieci Że się zmieni będzie już normalnie On tłumaczył że wciąż ma problemy I w butelce znalazł swoje oparcie Wiem że czasem już było tak tragicznie Podniósł rękę i leżałaś gdzieś w wannie Próbowałaś odebrać sobie życie To dla dzieci mówiłaś nie jest warte To nie film tylko prawdziwa historia Wiele lat które zrujnowało życie Czy to znasz czy miałaś tak samo Tak wygląda relacja z toksykiem
Czy ktoś doceni ten miłości dar Nie dzień nie na chwilę Poświęci dla ciebie swój czas Pokocha czynem a nie słowem pustym Będzie przy tobie w codzienności trwać
Płacz to nie jest słabość tylko mówi nam coś serce Nie jest wstydem upaść a później wstać Tak po burzy wychodzi zawsze słońce Daj se pomóc jeszcze będziesz się śmiać Chociaż dzisiaj zakręciło twe życie I ten uśmiech znasz tylko z instagrama Gdzie na pokaz ludzie wstawiają foty A w realu jest pewnie wielki dramat Kochaj życie i proszę się nie zmieniaj Tak rozbłyśniesz jak najpiękniejsza z gwiazd Masz u boku wielkiego przyjaciela Paweł motyl co upadł już nie raz Wstawaj mała podnosimy się z Kolan Będzie dobrze zobaczysz jeszcze raz Uwierz w siebie bo jesteś wyjątkowa Lecimy znowu kochana tam do gwiazd
Czy ktoś doceni ten miłości dar Nie dzień nie na chwilę Poświęci dla ciebie swój czas Pokocha czynem a nie słowem pustym Będzie przy tobie w codzienności trwaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.