Chociaż masz znów pod górę I nie cieszy cię już nic Powstań z Kolan i walcz O lepsze jutro o lepszy czas
Zawiodłaś się nieraz i rozpadło się twoje życie Tych obietnic już nie chcesz nawet słyszeć Pięknych słówek rzuconych znów na wiatr nie masz przecież tych 18 lat Dziś na stacji stoisz z bagażem wspomnień Spakowana w te przykre doświadczenia Dałaś serce a teraz krwawi dusza I zostały ci tylko te wspomnienia Może kiedyś zaświeci Jeszcze słońce Znów pokochasz i zmieni się twój świat Wiem ze trudno jest tobie znów zaufać Wiem jak ciężko bo znowu płynie łza Znów zostałaś z własnymi problemami Pytasz Boga dlaczego właśnie ja Czy to serce będzie umiało kochać wierzę w ciebie że przyjdzie taki czas
Chociaż masz znów pod górę I nie cieszy cię już nic Powstań z Kolan i walcz O lepsze jutro o lepszy czas
Jaką drogę ma jeszcze do przebycia Te pytanie zadaje se co dnia Ona walczy i nie chce już współczucia Chce pokochać i poczuć jeszcze raz Chce być piękna nawet bez makijażu By docenił ktoś ten wewnętrzny blask Ma już dosyć tych wszystkich drogowskazów Nie chce płakać tylko się śmiać co dnia Jeśli zobaczysz kobietę i poczujesz uczucie To pamiętaj że nie możesz tak uciec Coś obiecać a później ją zostawić Bo jej serce tak długo będzie krwawić Proszę ciebie nie rzucaj słów na wiatr Doceń życie które ona chce dać Zanim powiesz te proste słowo kocham To to Przemyśl a nie bujaj w obłokach
Chociaż masz znów pod górę I nie cieszy cię już nic Powstań z Kolan i walcz O lepsze jutro o lepszy czasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.