Gdy tańczysz naga przy mnie tak to jakby zleciał z nieba dla mnie rajski ptak który usłyszał o tym że miłości brak przenika nas weźmiemy nawet cień
Do ucha szepczę słowa ci że tak nie musisz dalej żyć że oddam diabłu duszę swą byś była mą byś byłą kobietą mą
Wyciągnę cię z Babilonu na powierzchnię dnia wyciągnę cię z tego domu rozpusty i zła pójdziemy gdzieś nad rzekę szum nurtu będzie ci lekiem na obleśność tych wszystkich dotyków
Już odprowadzasz mnie do drzwi ja mówię ci jak pięknie lśnisz słyszałaś nie raz już tą treść znów neon zgaśnie a ty zapomnisz mnie
Wyciągnę cię z Babilonu na powierzchnię dnia wyciągnę cię z tego domu rozpusty i zła pójdziemy gdzieś nad rzekę szum nurtu będzie ci lekiem na obleśność tych wszystkich dotyków
Wyciągnę cię z Babilonu na powierzchnię dnia wyciągnę cię z tego domu rozpusty i zła dla ciebie się zatracam choć to tylko twa praca i kolejny klient w notesiku.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.