Czy masz roztrzaskane, dopiero, co posklejane? Czy jak skałę serce całe - bo patrzenia to fundament? Sercem patrzysz i masz zamęt, gdy z rozumem mają sprawę Otoczenie zaś zabawę z ciebie nie wiesz czyją wybrać radę
I żaden ruch mądry nie jest, każdy przeinterpretowany gest Lub test na szczęście ciebie zjem cię Szczęściem mógłbyś wypełnić przestrzeń Lecz siebie w przyszłości strzeż się
Ale i tak mówienie o tym ostrzeganie ponad wzloty Nic nie da alchemia miłości nie do rozkminienia Zwyciężenia przez cokolwiek, co ukrócić chce jej chcenia Do widzenia to się zmienia no i po co znów ta sama scena
Kiedy nic nie ma no to nie ma? Niby się żyje a temat wciąż do rozkminienia
Ref: Czy dwoje powinno być ze sobą? Czy może powinno się spotykać? Te boje, co potem takowe się toczą Owoc ognia miłości, co grzał i nie chciał znikać
Czy wolisz mnie na tak zwaną własność? Pod ołtarzem wyobrażeń wywlekać prywatność Przysięgnę się będę starać, że się będę tobą jarać Ozięble nie będzie ten dzień nadejdzie, więc coś zmieńcie
Dawajcie się sobie się w prezencie Nie odejdźcie w rutyny zacięcie Raczej odejdźcie, gdy odejściem będzie dla obojga szczęściem
Czy masz roztrzaskany, dopiero, co poskładany? Czy jak skałę mózg masz panie, to rozwoju też fundament? Kiedy serce wpada w lament głowy sprawa jest balsamem Aby ciągle mieć tą wiarę, że się idzie zgodnie z planem
I każdy ruch przemyślany jest, każdy zaplanowany gest Lub test na szczęście zrozumiem cię Szczęściem mógłbyś wypełnić przestrzeń Lecz i mnie w przyszłości strzeż się
Ale i tak mówienie ostrzeganie ponad wzloty Głowy ochoty nic nie da to nie bieda Lecz odwieczny i konieczny krąg twych działań Toczy się pomimo niby miłych miłosiernych systemowych starań
Przestańcie się starać - zacznijcie działać A w końcu wiara doprowadzi do pytania
Ref: Czy dwoje powinno być ze sobą? Czy może powinno się spotykać? Te boje, co potem takowe się toczą To owoc ognia miłości, co grzał nie chciał znikać
Czy wolisz mnie na tak zwaną własność? Pod ołtarzem wyobrażeń wywlekać prywatność Przysięgnę się będę starać, że się będę tobą jarać Ozięble nie będzie ten dzień nadejdzie, więc coś zmieńcie
Dawajcie się sobie się w prezencie Nie odejdźcie w rutyny zacięcie Raczej odejdźcie, gdy odejściem będzie dla obojga szczęściem Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|