Robię sztukę, albo dwie Tej nocy w klubie marzę o trójkącie Ona proponuje mi dwa CEB Proste, że chcę, proste, że chcę
Robię sztukę, albo dwie Tej nocy w klubie marzę o trójkącie Ona proponuje mi dwa CEB Proste, że chcę, proste, że chcę
Mogę was wszystkie pokochać Może któraś z was nauczy mnie gotować Ja ciebie parkować na blokach Moim BMW na złotych kołach
Jest tak wiele wariatek dookoła Ale tylko z tobą ta noc staje się różowa Twoja przyjaciółka chce zajarać trochę zioła No to bierz ją z nami, będzie zadowolona
Robię sztukę, albo dwie Tej nocy w klubie marzę o trójkącie Ona proponuje mi dwa CEB Proste, że chcę, proste, że chcę
Robię sztukę, albo dwie Tej nocy w klubie marzę o trójkącie Ona proponuje mi dwa CEB Proste, że chcę, proste, że chcę
Ty mnie nie pytasz ile miałem wcześniej lasek Ciebie nie interesuje jaką robię kasę Ty za mną nie tęsknisz, kiedy jadę znowu w trasę Za to czekasz na mnie w domu ze zrobionym pasem
Może z czasem wyjdzie z tego coś więcej Ale póki co marzenia zostawiamy w łazience Ehem, w kiblu znaczy Jesteś i znikasz jak proszek na tacy
Robię sztukę, albo dwie Tej nocy w klubie marzę o trójkącie Ona proponuje mi dwa CEB Proste, że chcę, proste, że chcę
Robię sztukę, albo dwie Tej nocy w klubie marzę o trójkącie Ona proponuje mi dwa CEB Proste, że chcę, proste, że chcęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.