Nie rozglądam Nie oglądam I nie patrzę się Idę prosto Swoją drogą Która ciekawi mnie Wciąż czuję Że ktoś ciągle Kątem oka mierzy i wiem - nie odejdzie stąd Dopóki ja Nie potknę się
Niespokojnie biegnę Choć ze spokojnością Niby dogadałem się Z wzajemnością Traktuję wszystkich ludzi Którzy zbytnio Wysilają gniew Jestem tu Gdzie ludzi tłum Chce Bym szedł swą drogą Nie oglądając się Chociaż wiem Że jesteś tam gdzieś I karmisz porażką się - zaskoczę cię
Jestem tu Gdzie życie prowadzi mnie Z wielu dróg Wybrałem tę, którą chcę Czekasz aż w mym życiu Potknę gdzieś się Wpuścisz jad W sideł gmach Duchowy zew
Biegnę, lecę Dokąd nogi Tak dziś poniosą mnie Pędzę w zachwycie Nieukrycie W oczy rzucam się - wiem Choć staram lukać się Co w życiu robię źle Cofam czas W głowie tak Teraz już wszystko mam Wiele spraw Nie przejmuję się
Jestem tu Gdzie życie prowadzi mnie Z wielu dróg Wybrałem tę, którą chcę Czekasz aż w mym życiu Potknę gdzieś się Wpuścisz jad W sideł gmach Duchowy zewTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.