Zanim znikniesz zawołam Cię wróć Nie odchodź wciąż czuję że zdarzy się cud To tylko sen proszę obudź się Ulotność chwil, nietrwałość snu A we mnie krzyk czy jesteś tu Powiedz mi ile jeszcze zwlekać chcesz Nim opadnie noc i wstanie świt W pamiętnikach znów odnajdziesz mnie Jak zaległy kurz zrzucisz z siebie cały lęk
Zanim znikniesz zawołam Cię wróć Nie odchodź wciąż czuję że zdarzy się cud Obiecam będzie dobrze Jak nigdy wcześniej wierzę W to że możemy wszystko Póki wciąż splatamy ręce Noszę nadzieję w sobie Ona oświetli drogę Nie ma przed nami granic Pokażę ci to miejsce gdzie płonę
Gubimy sens w natłoku naszych łez Rozwińmy skrzydła dziś aby znów unieść się Ponad dachami wielkich miast Otuleni ciepłem gwiazd Przetrwamy każdą burzę W oceanie przykrych spraw
Zanim znikniesz zawołam Cię wróć Nie odchodź wciąż czuję że zdarzy się cud Obiecam będzie dobrze Jak nigdy wcześniej wierzę W to że możemy wszystko Póki wciąż splatamy ręce Noszę nadzieję w sobie Ona oświetli drogę Nie ma przed nami granic Pokażę ci to miejsce gdzie płonęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.