Gdy stanę znowu w blasku świateł, Centrum świata od ziemi oderwana Namiastka nieba, gdy zrywam się do tańca, Dźwiękami opętana
Dziś jestem dla was naiwna i otwarta Nic sobie nie zostawiam Gorączka, która od zawsze mnie spalała Samotność oszukana w hotelowych korytarzach
To ja, to ja To ja, to ja
Tak, to ja. Między snem i jawą rozerwana Tak, to ja. Wznoszę się, a potem spadam
Co będzie, kiedy zostanie tylko cisza Nie umiem ją oddychać Od pierwszych wspomnień, wzruszeniem kołysana Miejsce swoje znałam zaśpiewam znowu dla was
Tak, to ja. Między snem i jawą rozerwana Tak, to ja. Wznoszę się, a potem spadam Tak, to ja. Dziwisz się, gdy z wiatrem tańczę sama Tak, to ja. Cała ja.
Tak, to ja. Między snem i jawą rozerwana Tak, to ja. Wznoszę się, a potem spadam Tak, to ja. Dziwisz się, gdy z wiatrem tańczę sama Tak, to ja. Cała ja.
To ja, to ja To ja, to ja To ja, to ja To ja, to jaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.