Zagubiony uciekł dzień, nie chciał dłużej trwać Parapetów mokrych szary szmer znów nie daje spać
Podejrzanym wzrokiem śledzi mnie niepodlany kwiat A ja myślę, jak odpędzić myśl kto Cię bliżej zna
A Ty leć, leć, szukaj swoich braw A ja wiem, wiem, przecież musisz grać
Leć! powiedziałeś, że wrócisz tu Leć! powiedziałeś, że wrócisz znów
Wrócisz nim się skończy lato, nim się skończy lato Leć! ja spokojnie zaczekam tu
Telefony głośno milczą o tym, o czym milczę ja Niestosowne myśli czają się - nie mam z nimi szans
A Ty leć, (leć) szukaj swoich gwiazd A Ty leć, (leć) przecież musisz tak
Leć! powiedziałeś, że wrócisz tu Leć! powiedziałeś, że wrócisz znów
Wrócisz nim się skończy lato, nim się skończy lato Leć! ja spokojnie zaczekam tu
Nim się skończy lato Nim się skończy lato Nim się skończy lato Nim się skończy lato
Leć! powiedziałeś, że wrócisz tu Leć! powiedziałeś, że wrócisz znów Leć! powiedziałeś, że wrócisz tu Leć…
Nakręciłam dziś o sobie film, skasowałam dwa O tym, co na myśli może mieć niepodlany kwiatTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.