Zapłonęły krwawe łuny, Ogarnęły cały świat. Bomby spadły jak pioruny, Posypały się jak grad. A z bombami łzy spadały, Ciężkie łzy z matczynych rzęs, Kiedy synów swych żegnały, Gdy słyszały broni chrzęst. Ciężko mi się rozstać z synem, Ciężko iść z rodzinnych chat. I płynęły łzy matczyne, Zatopiły cały świat. Matka płacze, matka czeka, Uśmiech dawno zniknął z lic. Czasem przyjdzie list z daleka, Częściej nie przychodzi nic... Lecz nadejdą jasne lata, Gdy o dniach zapomną złych, Kiedy wszystkie matki świata Będą witać synów swych. A jeżeli który zginie, Matka wdzieje jasny strój, Mówiąc z dumą o swym synie: Wolność dał nam synek mój!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.