Przed akcją była skromną panną, Mieszkała gdzieś w Alei Róż, Miała mieszkanko z dużą wanną, Pieska pinczerka, no i już. I pantofelki na koturnach I to, i owo, względnie, lub, Trochę przekorna i czupurna I tylko „Mewa”, albo „Klub”. Na plażę biegła wczesnym rankiem, Aby opalić wierzch i spód, Dzisiaj opala się junakiem I razem z nami wcina miód.
Sanitariuszka „Małgorzatka” To najpiękniejsza jaką znam, Na pierwszej linii do ostatka Promienny uśmiech niesie nam. A gdy nadarzy ci się gratka, Że cię postrzelą w prawy but, To cię opatrzy „Małgorzatka” Słodsza niż przydziałowy miód.
Ta „Małgorzatka” to unikat; Gdym na Pilicką dzisiaj wpadł Czytała głośno komunikat, A w dali głucho walił PIAT. Tak jakoś dziwnie się złożyło, Że choć nie miałem żadnych szans. Niespodziewanie przyszła miłość, Jak amunicja do pe-panc. Idylla trwałaby do końca, Lecz jeden szczegół zgubił mnie, Dziś z innym chodzi po Odyńca, Bo on ma stena, a ja nie.
Sanitariuszko „Małgorzatko”, Jakże twe serce zdobyć mam, Choć sprawa wcale nie jest gładka, Już jeden sposób dobry znam: Od „Wróbla” dziś pożyczę Visa I gdy zapadnie ciemny mrok, Pójdę na szosę po „tygrysa” — W ręce Małgosi oddam go!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.