Nie masz to wiary, jak w naszym znaku, Na bakier fezy, do góry wąsy - Śmiech — i manierek brzęk na biwaku, W marszu się idzie, jak gdyby w pląsy. Lecz gdy bój zawrze, to nie na żarty, Znak i karabin do ręki bierzem, А Polak w boju, kiedy uparty, Stanie od razu starym żołnierzem.
Marsz, marsz, Żuawy, Na bój, na krwawy, Święty, а prawy - Marsz Żuawy, marsz!
Pamięta Moskwa, со Żuaw znaczy, Drżąc - sołdat jego wspomina imię; Sporo bo nakłuł carskich siepaczy Brat nasz, francuski Żuawek w Krymie. Miechów, Sosnówkę, Chrobrz, Grochowiska, Dzwoniąc też w zęby, wspomni zbój cara — Krwią garstka doszła mężnych nazwiska, Garstka się biła, jak stara wiara.
Marsz, marsz, Żuawy, Na bój, na krwawy, Święty, а prawy - Marsz Żuawy, marsz!
Kiedy rozsypiem się w tyraliery, Zabawnie pełzać z bronią, jak krety; Lecz lepszy ogień - gęsty, a szczery I lepszy rozkaz: marsz na bagnety! Во to sam bagnet w ręku aż rośnie, Jak wzrasta zapał w dzielnym ataku, Hura i hura! huczy radośnie Górą krzyż biały na czarnym znaku!
Marsz, marsz, Żuawy, Na bój, na krwawy, Święty, а prawy - Marsz Żuawy, marsz!
W śniegu i błocie mokre noclegi, Choć się zasypia przy sosen szumie, W ogniu rzednieją diablo szeregi, Chociaż się zaraz szlusować umie. А braciom ległym na polu chwały, Mówimy: Wkrótce nas zobaczycie! Pierw za jednego z was pluton cały Zbójów, nam odda marne swe życie.
Marsz, marsz, Żuawy, Na bój, na krwawy, Święty, а prawy - Marsz Żuawy, marsz!
Po boju spoczniem na wsi, czy w mieście, Cóż to za słodka dla nas podzięka, Gdy spojrzy mile oko niewieście, Twarz zapłoniona błyśnie z okienka! Во serce Polek, bo ich urodę, Żuaw czci z serca, jak żołnierz prawy, I choćby za tę jedną nagrodę, Winien być pierwszy wśród boju wrzawy.
Marsz, marsz, Żuawy, Na bój, na krwawy, Święty, а prawy - Marsz Żuawy, marsz!
Nie lubim spierać się о czcze kwestie, Ale nam marne carskie dekrety, Jakieś koncesje, jakieś amnestie, Jedna odpowiedź: marsz na bagnety! Ву ta odpowiedź była dobitną, Wystosowaną zdrowo, а celnie, Niech ją Żuawi najpierwsi wytną! Bagnety nasze piszą czytelnie.
Marsz, marsz, Żuawy, Na bój, na krwawy, Święty, а prawy - Marsz Żuawy, marsz!
Słońce lśni jasno, albo z za chmury Różne są losy nierównej wojny; Żuaw ma zawsze uszy do góry, Z bronią u boku zawsze spokojny. Kiedyśmy mogli z dłońmi gołemi Oprzeć się dzikiej hordzie żołnierzy, То z bronią wyprzem ich z polskiej ziemi! Nie do Żuawów — kto w to nie wierzy.
Marsz, marsz, Żuawy, Na bój, na krwawy, Święty, а prawy - Marsz Żuawy, marsz!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.