W dzień deszczowy i ponury, Z Cytadeli idą z góry, Szeregami Lwoskie Dzieci, Idą tułać się po świecie. Z dala widać już niestety, Wieże kościoła Elżbiety,
Więc już zbliża się Nam odjazdu czas, Chodź, uściskaj jeszcze raz! /x2
Dzień wyjazdu już nadchodzi, Matka z płaczu się zachodzi, Z żalu ściska biedną głowę. Pan komendant ma przemowę! Na granicy Czarnogórza Czeka ich mitręga duża,
Bo już na nich tam, Czeka srogi wróg, A więc, prowadź, prowadz Bóg! /x2
Hej koledzy dajcie ręce! Może Was nie ujrzę więcej! Może wrócę ciężko ranny lub dostanę krzyż drewniany! Może ma mogiła stanie, Gdzieś w wąwozie na Bałkanie!
Może uda się, że powrócę zdrów I zobaczę miasto Lwów! /x2
Już w wagony siadać każą. Już żeś otoczony strażą. Już Ci koce i chleb znoszą, A muzyka gra „Bartoszu”!
Słychać świst lokomotywy. Dajcie powrót mi szczęśliwy!
Boże pozwól mi, dożyć chwili tej, Bym do Polski wrócił swej! /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.