Było nas siedmiu chłopców z Woli, Ania łączniczka i jej brat. Taki klajniaczek, przyjemniaczek, Co miał najwyżej dziewięć lat.
Biało-czerwoną miał opaskę, Niemiecki hełm spadł mu na nos. Benzyny flaszkę za swym paskiem, Nosił Warszawski nasz gawrosz.
Mały Jaś, Mały Jaś, Cała Wola Jasia zna, Wciąż w uśmiechu zęby szczerzy, Mały jaś z AK, z AK.
Zawsze go wszędzie było pełno, Zawsze był pierwszy Bóg wie gdzie. Przed tą postacią tak mizerną, Nie jeden tygrys kłaniał się.
A kiedy śmierć nadeszła blada, I wyciągnęła po nas dłoń. Ze śmiercią także się dogadał, I znowu pierwszy poszedł on.
Mały Jaś, Mały Jaś, Cała Wola Jasia zna, Choć nikt nie wie gdzie dziś leży, Mały jaś z AK, z AK.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.