Śmiało podnieśmy krwawe sztandary, Jasną zielenią opaszmy skroń. Otośmy pełni siły i wiary Na bój śmiertelny chwycili broń. O, bo to walka o wolność ludu, Sztandar nasz krwawy - braci krew, Drogą przed nami z cierni i trudu, Uczucia w piersi - zemsta i gniew.
Naprzód, o Łodzi, w krwawej powodzi Poległych braci pomścić już czas, Czas by stanęli, starzy i młodzi, Walczyć za wolność czas, wielki czas!
Dziś, gdy nas gnębią różne Szajblery, Gdy majster każdy - szpicel i cham, Gdy ufni w pomoc rządu Gajery Pędzą łaknących pracy od bram, Gdy z Kaznakowem Poznański w zgodzie, Gdy razem chłoszczą: nędza i bat, Gdy za idee w głodzie i chłodzie Umiera ojciec, siostra i brat -
Naprzód, o Łodzi, w krwawej powodzi Zerwijmy pęta z gnębionych mas. Stańmy do walki, starzy i młodzi: Czas pomścić braci poległych, czas!
Gdy setki naszych mężnych szermierzy Poszło na Sybir do carskich turm, Niech wstaną nowi dziś bohaterzy, Rozdzwonią ciszę odgłosem surm. Za szereg braci poległych w borze, Za groby, które zbezcześcił wróg, Zemstę przysiężmy - stańmy jak morze I zmiećmy przemoc z dziejowych dróg!
Naprzód, o Łodzi, w krwawej powodzi Poległych braci pomścijmy wraz, Stańmy do walki, starzy i młodzi: Bo przyszła chwila, już nadszedł czas!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.