[EsZet] Kolejny dzień, kolejny dzień, kolejny smutny dzień...
Kolejny dzień, nie wstanę dziś lewą nogą Prawą też nie, mogę tylko skinąć głową I przywitać z uśmiechem moją czarną służącą Która zupą gorącą karmi mnie na siedząco [Eripe] Już południe, dzień wiele wyzwań niesie Energią tryskam, wiecie, choć to nie przystań w lesie Na wyciągnięcie ręki, szczęście ucieka przed nami Trzymaj kciuki za resztę, by Boga za nogi złapali [EsZet] W słuchawkach "Step By Step", chce się przebierać nogami Pot z czoła przecierać pięściami, śmigać jak wilk lasami Opadają ręce, wezmę się w garść, jedna chwilka Zawsze dojdę do celu, gdy mnie poniosą jak wilka [Eripe] Środkowy palec dla tych, którzy chcą, bym się stoczył Lepszy wróbel w garści niż przetarte ze zdumienia oczy Biegną po lepsze, chcą więcej niż pomocna dłoń Miękną kolana, drżą ręce, pot oblewa skroń [EsZet & Eripe] Kadłubek – istota bez rączek i nóżek Moje ciężkie życie, ciągle pchają mój wózek Kadłubek to stan umysłu i charakter twarzy Choć nie ma rączek i nóżek, to na bank wciąż marzyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.