Ciągną mnie w barwy ponurych i szarych swer, gdzie sploty boskich korali ukradł mi sen. A w locie ptaka złapali, zabili mnie, spychając w cień, jasny błękit i biel. Zieleni odcień już odszedł, oni chcą bym przestał mówić słowa, których wolałbyś nie znać. A moja wola zamknięta w pudełkach tych, którzy złapali mnie, zamkneli mnie tu.
I tylko ciągną w dół, łapią za nogi, dłonie. Ciągną w dół, nie, nie chcę tam gdzie oni. Ciągną w dół, łapią za nogi, dłonie. Ciągną w dół, nie, nie chcę, nie, nie chcę.
Widzę na dłoniach krew mą, to ich dłonie. I słyszę głos nade mną, a boję się go. A nie zasłonię mych ust i złych oczu mych. Dłonie me błądzą po płótnie, gdzie biały pył. Wśród szarych chwil i kolorów gam za oknem, może tam dotrę dziś, może mnie podnieś. I może ktoś wie gdzie głos mój dotrze, Uwolnij ręce me, świat mnie zapomniał.
Ciągną w dół, łapią za nogi, dłonie. Ciągną w dół, nie, nie chcę tam gdzie oni. Ciągną w dół, łapię za nogi, dłonie. Ciągną w dół, nie, nie chcę, nie, nie chcę.
Nie zamykaj oczu, ja boję się tych świateł. Nie zamykaj oczu mi, a nie zamykaj. Ja boję się, boję się, boję się. Nie zamykaj oczu, ja boję się tych świateł. Nie zamykaj oczu mi, a nie zamykaj. Ja boję się, boję się, boję się.
I tylko ciągną w dół, łapią za nogi, dłonie. Ciągną w dół, nie, nie chcę tam gdzie oni. Ciągną w dół, łapią za nogi, dłonie. Ciągną w dół, nie, nie chcę, nie, nie chcę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.