Dzień wcześniej dzwonili, chcieli 35 "gieta" -Wszystko dobrze będzie, chłopaki wezmą więcej Pół godziny później wyszedł, zagłębić się w osiedle Temat w gaciach nie pierwszy raz dobrze będzie Poszedł tu i tam, zaczerpnąć informacji Toyota Yaris krąży ma już numer rejestracji Idzie przez schodowe klatki, wszystko zgodnie z planem Nadchodzi czas ustawki, to czas by robić szmalec Czeka minut parę, lekko zdenerwowany W ten hamuję samochód tuż za jego plecami (- stać policja) Wyszło trzech zamaskowanych w dłoniach z kastetami To jedyna rzecz, którą mógł póki co ustalić Bo poszło ciosów parę, jego usta pękają On wie, że to wcale nie jest ten dobry scenariusz Skuty kajdankami trafia pod tylne siedzenie Z workiem na głowie w środku było ich czterech: - Ty Kurwo frajerze, wiemy że masz hajs w domu będziesz zaraz dzwonił do taty i prosił by Ci pomógł. On na to, że bardzo dobrze rozpoznaję jego głos Wie gdzie ten typ mieszka, całkiem nie daleko stąd Dostał kopniaka w głowę i usłyszał: -Stul pysk Z zewnątrz czterech pasażerów jakby nigdy nic jedzie 15 minut później samochód stanął Wyciągnęli go za szyję i uderzyli czymś w kolano Zaciągnęli w ciemne miejsce, posadzili na krześle: - Nie mam żadnych pieniędzy, jesteście w wielkim błędzie! -Dzwoń Poczuł silny cios na żebrach kijem: -Dzwoń -Przestańcie kurwa debile, zabijecie mnie! -Wiemy, że masz te pieniądze i wiemy, że twój stary to wie i chcemy te tysiące. Masz godzinę by się nad tym porządnie zastanowić. Wyszli zostawili go tylko z jednym młodym I on wiedział, że to jest ich błąd, który wykorzysta Odczekał trochę czasu i dobrze wszystko przemyślał Z zaskoczenia wstał i jebnął młodemu z bańki, padł On zdjął worek zobaczył, że jest na działkach Zaczął biec ku wyjściu jak najszybciej mógł Jak nigdy w życiu z całej siły, aż zabrakło mu tchu W szoku skuty kajdankami wbiega na ulice I co? zatrzymuję z dwoma psami białą Yariskę Rejestracja się zgadza, więc ich prosi o pomoc Że jest ofiarą porwania i mówi, że im spierdolił: -Hmm jedziemy na komendę wyjaśniać tą sprawę a czy historia jest taka jak mówisz, to się okaże. Jeszcze pytanie, czy jakieś narkotyki przy sobie masz? Pomyślał: -Kurwa w gaciach 35 gram..
II zw.
Wszystko co za szybą, jakby na dalszym planie Ulice przesuwają się, bloki, jakiś przystanek Patrzył na ludzi gdzieś idących, zapracowanych Zestresowanych, by to życie kopnąć na przód dalej Podjechali otworzyli 3 metrową czarną bramę Na ścianach oczy kamer, opuszczają blokadę Wjeżdżają wolno(??????) zna ten komisariat Ma coraz mniej czasu wie, że musi się ogarniać Schodami na górę tam zaczepił ich pies i mówi : - Zaraz zaraz, przecież ja wiem kim on jest. To ten osiemnastolatek latający z tematem, jak coś znajdziemy przy Tobie bankowo masz już wjazd na chatę. Więc czeka z nimi, wkręca im że będzie rzygał Bo bili go po głowie i dusili cienką linką I lepiej by było, gdyby zrobił to do kibla Nie będzie sprzątania, a to zajmie dwie minuty tylko Poszedł z jednym psem, który jak pies czeka pod drzwiami Młody usiadł na kiblu i przełożył sobie kajdanki Wyciągnął towar z gaci wrzucił i spuścił wodę Pies zczaił wszedł i uderzył go w wątrobę Przesłuchanie, tam skakanie po nim ciosy w głowę Przyduszanie butem, stołkiem i darcie mordy Wkurwieni, żaden z nich się nie zdążył zorientować Ten spuścił towar, jedynym dowodem były te Jointy Godzinę później wyszedł wolny, wita ulica Weź głęboki oddech, to tylko jeden dzień z życia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.