Znowu masz problem, a już powinieneś zmądrzeć, masz dwadzieścia parę lat i rwiesz się z motyką na słońce, ciągle próbujesz dostrzec jakiś fortel, aby odwlec co istotne, bo prościej jest zapomnieć, proste, po prostu problem musi dojrzeć bo, jak na ironie ten problem ma płodzić progres ziom, ledwo wiążesz koniec z końcem, kiedyś stopnieją te sople i kiedyś będzie dobrze, kiedyś, właśnie, a dziś nie masz sił by się podnieść, a kiedyś zawsze mówiłeś, że wszystko osiągniesz, ręcę pomocne odrzucasz przez chorą fobię, bo niby sam sobie dasz radę a widocznie jest odwrotnie, znowu zawiodłeś i odczuwasz to tym mocniej, im mniej spraw tu ogarniasz, im mniejszy jest porządek, łapiesz oddech jakbyś chciał wyczuć w nozdrzach ślad, szlaku rozwiązań spraw co przygniatają co dnia nas od lat, wciągasz smog miejskich doznań, stawiasz kolejny krok, zwrok wbity w ten krajobraz, obraz to ?? cięć po kosztach, bo tu każdy kombinuje nad kopułę się wydostać, wodospad postaw zmusza nas do aktorstwa, no bo nawet jak jest źle nie możesz po sobie dać poznać innym, że jesteś słabszy od innych, bo ponoć znasz się tyle ile usłyszysz od nich, dzisiaj nikt z nich, niechce wiedzieć o czym myślisz, chcą budować relacje na zasadzie strat korzyści, tkwisz w tym, choć na moment chcą cię wyrwać, złapać haust powietrza, w końcu poczuć wiatr na skrzydłach, dziś masz inny priorytet niż reszta, pieprzony Rolling Stone, brudne trampki na podeszwach, toczy się spektakl, Ci sami ludzie i miejsca, ale widzisz wciąż coś sprzęża i jak z tym losem się sprzęgać, jak w piersiach czujesz ciężar spalin, Ci co mają miękkie serca muszą mieć dupy ze stali, z życiem za bary, choć wciąż boisz się zmiany, to resztkami wiary próbuje spiąć wszystko w ramy, drobne sprawy zwykle przysłaniają większe, a przyznać się do porażki w tym wszystkim jest najtrudniejsze, chyba, wybacz, niechcę mówić bywa, jedyna alternatywa zdobywać bo czas upływa, ta, wciąż oddychasz i nawet już nie pytasz, po co, jak, dlaczego, w żyłach pływa kofeina, odbywasz podróż stąd po nieznanym szlaku, Partyzant, codzienne realia z życia Polaków.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.