Wszystko Czuję, że jestem już blisko Mam wszystko w zasięgu ręki tak blisko Wszystko, wszystko tak blisko Dzisiaj wszystko to, co ukrywam Jaka jestem realnie, kiedy jestem fałszywa Karty odkrywam i mówię otwarcie Do mnie należy Grand Prix w tym rajdzie Bo kiedy mnie najdzie ekspresja nie mogę się zatrzymać Ta godzina należy do mnie, zaczynam Nastawiaj (Paresłów!) Paresłów stację Moc pozdrowień albo gratulacje, szczere dywagacje Jak każdy lubimy mieć rację więc spróbuj, więc spróbuj, więc spróbuj... Próbuj zrozumieć ten rym, weź to do serca Wciągnij jak dym, on we mnie, ja w nim I ciężka głowa i od nowa i więcej, bit pika jak serce Stoją myśli w kolejce, całe noce, całe dnie każdego roku Przygotowania do skoku na bank pomysłów Tam na koncie jest pełno złotych rymów Puka, puka, więc otwórz Spójrz na nią, spójrz Otwórz, otwórz Otwórz jej drzwi to się przejawi, w gestach, w słowach Raz wyciszona, raz hardkorowa Naucz się jej użyć jak żelaza kowal Nie duś jej , nie chowaj, to jest twoja treść Nadaj jej formę jaką chcesz, przecież wiesz jest jej wiele Nieskończona moc zamknięta w każdym ciele Od ciebie tylko samego zależy czy zrobisz to, czy coś innego Jest wyjątkowa stąd się różnisz od reszty Stań się pierwszy, doskonalszy, rozwiń ją Błagam, nie odsuwaj na plan dalszy Daj się pokierować jak pionek na planszy Dano ci szanse bo zjawiłeś się na Ziemi Dobrze nią pokieruj bo w agresję się zamieni Żądną zniszczenia, wiem! Czasem czujesz ciężar trudny do zniesienia Odpowiadasz za tor swego myślenia, swoje czyny Nikt nie uwierz, że ktoś inny jest winny twojej winy Poszukaj, szukaj, szukaj, szukaj Zapytaj, szukaj, szukaj, szukaj Po prostu szukaj, szukaj, szukaj Nie szukaj na Ziemi, jestem na górze Za bardzo na luzie, na białej chmurze To wszystko podróże po osobowości Tak daleko jak stąd do wieczności Bliżej konkretu, dalej od nicości Wszystko to pościg za słowem przez chaos w głowie Myśli tak kręte jak korytarze biurowe Czy to jest zdrowe, czy rozumiesz mowę Bo wiedz, że czasem nie mogę się zatrzymać Zabiera mnie ekspresji fala, pociąga jak z "Cosmopolitan” lala Jak zastrzyk z adrenaliny działa Dore to rusza i Falę to jara, jeszcze Ekipa Tyle mi wystarczy, powiedziałam i znikam Jest we mnie, wypełnia mnie szczelnie Jestem pełna i pewna Ona mnie wypełnia Ona mnie wypełnia, faluje we mnie Jak w baku paliwo daje napęd codziennie Co to?- nie wiem, nie pytaj, Po co?- by móc oddychać, Z zapałem łykać to, co dają mi dni Z pasją tworzyć, czego nie zrobił nikt Bez niej nie da się żyć, z łóżka nie da się wstać Nikomu niczego dać, pusty odpływa czas Na szczęście ją mam i ty ją masz Na życie cały zapas Gdy jej nie wyrażę mnie zniewoli Mam gdzieś wasze komentarze, Innych zdanie mnie nie boli bardziej niż kajdany założone Przez emocje wysuszone Pomysły gdzieś na półkę odłożone, zakurzone Daje mi sygnał z wnętrza, rośnie, Dojrzewa i jest coraz silniejsza Ekspresja życie upiększa, tak, tak Horyzonty powiększa, wiesz? Ekspresja życie upiększa, tak, tak Horyzonty powiększa, większa, coraz większa
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|