Halo, Halo czy ktoś mnie słyszy Z tej strony Joker wyłaniam się z ciszy Nie brak mi wdzięku, nie brak mi klasy W mej talii znajdują się same asy Zagrywki fair nie są w mym stylu Już wielu zabiłem, sam nie wiem ilu Nie boję się śmierci nie boję się niczego rozjebie ci łeb jak przyjdzie co do czego Uśmiech na twarzy to dla mnie podstawa Dla mnie zabójstwo to zwykła zabawa Śmierć to mój kompan dobrze ją znam , Na Twoim pogrzebie zaśpiewam sam Samolot powinę, wciągnę kokainę I tak się wywinę, bo ktoś konwój odbije Strzelam na mieście każdy się mnie boi Jak psy przyjadą to ich rozjebie powoli Jestem jaki jestem lecz pozostaje sobą Policyjne kurwy mnie rozgryźć nie mogą Mam dużo córek lecz nie wiem czy są moje Bo zalewałem jak leci – typowy gnojek Wychodzę na miasto jest dla mnie jak teatr jestem jak aktor, oklaski wciąż zbieram Chcą wsadzić mnie za kraty , już słyszę łapy łapy lecz ja się ich nie boje , już lecą w nich naboje jestem panem życia z kostuchą mam układy Z moją ekipą psiarnia już nie da rady Kiedy na darkwebie pada treść dobrze znana „wszyscy na firme” to zadyma będzie grana Human czy Pacyfik nie ważna jest kasa Ja czekam na dymy jak zawsze pierwsza klasa Czuje się w napadach jak w wodzie ryba Przecież mnie znacie, nie zaprzeczy nikt temu chyba Los Santos to mój rejon , policja się mnie boi tak właśnie działają wszyscy ludzie moi Mam 10 córek wciąż staje mi ogórek Makijaż mam zielony niczym podwodne glony Czasem mi mówią, że wyglądam komicznie Gdy wyciągam klamke to uciekają panicznie Fiolet i zieleń te barwy mam na furach Niedługo je ujrzysz również na murach Jestem przebiegły , na mieście mam kontakty . To nie jest ściema , to najprawdziwsze fakty Joker to ma ksywa , każdy ją zna A ten kto mnie wkurwi to przejebane ma Ja się nie pierdole, szybko sprzątam śmieci Ogólnie jestem szybki tak jak w robieniu dzieci Sky is the limit , Legends never die. Jak chcesz żyć dobrze to ze mną się trzymajTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.