Herbata stygnie, zapada zmrok, a pod piórem Słowa, które pieszczą twą skórę jak tiule Czule tulę ciebie do siebie w każdym wersie Zakładam słowa na twój palec jak pierścień Będziesz żałował w goryczy herbaty Coś krzyczy, cóż gorycz, smak nad smaki Tęsknota za czymś, wypełniłaś tą przestrzeń Wiedz, że me życie wreszcie jest kompletne Szczęście ma twoje oczy, pragnę w nie patrzeć Robisz wrażenie takie, że nie można go zatrzeć Gdy zaśniesz, zabazgrzę tuszem mych myśli papier Przerywam, by zwilżyć usta w ciepłej herbacie.
[Refren] Nie ma nas poza nami, w nas tli się jeszcze Ogień, który skrył się przed deszczem W szeleście kropli pochopnych wyborów Tracimy resztkę koloru x2
Herbata jest ciepła, para powoli znika Prażę Pragę, wczoraj tonie w dzisiaj Cisza i tylko skwierczą rozpalone dachy Ciągle kocham to jak na mnie patrzysz, gdyż Jesteś tak piękna, że zawstydzasz gwiazdy Więc noc jest chmurna, w bladym świetle latarni Mrok jak satyna opina twoje ciało Mój wzrok jak kot wygina się w pałąk Pająk czasu cicho spaceruje po wskazówkach Dziwnie kurczą się ulice, kiedy całujesz moje usta Dawno minęła ósma, jest już późno, piszę Tylko ta pustka, aż chce się krzyczeć, aż chce się krzyczeć
[Refren] Nie ma nas poza nami, w nas tli się jeszcze Ogień, który skrył się przed deszczem W szeleście kropli pochopnych wyborów Tracimy resztkę koloru x2
Herbata jest lodowata, niedługo świta Przez pryzmat okien, wodzę wzrokiem po chodnikach Czytam historie życia skryte w pamiętnikach pasów Przemykam w poprzek lasu, czasu, losie tasuj W jakim kraju, wstanę nazajutrz W przedsionku piekieł, na skraju raju, piję pomału Wiem, odpowiedź czai się w czaju Każdy wers esencją liter we wrzątku żalu Krzyczę, pomaluj mój świat na nowo Mówię, lecz nie ma ciebie obok, jest tylko słowo Pewnie czujesz to samo bo czegoś tak nam brak Znikamy jak para z herbaty rozwiana przez wiatr
[Asia] Czemu każde szczęście musi się gdzieś kończyć Czemu każde szczęście musi mieć swój kres Czemu każde szczęście musi się gdzieś kończyć Dlaczego tak jest, dlaczego tak jest ?
[Refren] Nie ma nas poza nami, w nas tli się jeszcze Ogień, który skrył się przed deszczem W szeleście kropli pochopnych wyborów Tracimy resztkę koloru x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.