[Duże Pe] Raz, dwa, ta historia nosi tytuł "oczy niebieskiego psa"
A, 32 dnia, 13 miesiąca roku Wpadnę na ciebie po 25 w wielkomiejskim tłoku Tuż o zmroku, gdy pokój zrobi się jasny jak nigdy dotąd Cisza naszych słów będzie jak złoto Oto moje myśli, wyślij mi listy pełne pustych kartek A zasypię je słowami, które i tak nie będą warte Ciebie, jedyne czego jestem pewien to sen o Tobie Tym co masz w sobie gasisz blaski innych kobiet Jedyny problem to fakt, że nie wiem jak mam cię odnaleźć Daj mi jakiś znak, tak często jestem sam jak palec Stale brnę co raz dalej w szale codzienności Palę przed sobą mosty, potrzebuję Twej miłości Ale w całości, to sen ulotny letniej nocy Ósmego dnia tygodnia pełnej śniegu, mam już dosyć Ciągły niedosyt rzeczywistości wobec marzeń Wszystkie kobiety mają Twoją twarz, wiesz
[Refren] Zamknij oczy i przy mnie bądź Dopóki śnisz nie wypuszczaj moich rąk Wszystkie dni takie blade są Nie odchodź stąd Zostań przy mnie, przy mnie bądź Zamknij oczy i przy mnie bądź Dopóki śnisz nie wypuszczaj moich rąk
[Duże Pe] Kolejna noc, znów łączę się z Tobą myśli cienką nitką By uciec z mego świata głupiego tak jak sitkom Gdzie śmiechu brzytwą równa się wszystko do wzorców Bez ciebie jest tu szaro i brzydko jak na dworcu Do naszych portów nie zawija statek szczęście Znów piszę wiersze, łapię niebieski nastrój częściej Nasze zdjęcie to prześwietlona klatka kliszy Wpadam w spiralę skutków i przyczyn, w świecie goryczy Potrzebuję Twej słodyczy tak strasznie Jestem płomykiem świecy, proszę, chroń mnie przed wiatrem Nim zgasnę, to nie jest łatwe, możesz się sparzyć Jak zawsze, trudniej jest żyć, łatwiej marzyć Co się wydarzy, odpowiedzią jest cisza Pewnie przyjdę się podzielić ciepłem, zostawię zgliszcza Dzielę los mistrza, lecz Małgorzata nie przyszła Może jutro będzie lepsze dzisiaj, a
[Refren] Zamknij oczy i przy mnie bądź Dopóki śnisz nie wypuszczaj moich rąk Wszystkie dni takie blade są Nie odchodź stąd Zostań przy mnie, przy mnie bądź Zamknij oczy i przy mnie bądź Dopóki śnisz nie wypuszczaj moich rąk
[Duże Pe] Jako samotny pasażer kończę wojaże, gdy jest już widno Samotna pasażerko, dlaczego jeździsz inną linią Coś czego nie było nigdy, jest jeszcze raz To kolejna podróż przez czas, wraz z duchem nas w nas Po pas w zaspach wspomnień, ciebie koło mnie Dobrze wiesz, nie mogę Cię zapomnieć Więc, wróć do mnie, nim spłonę o świcie Spróbuję znaleźć życie, wbić się w miejskie tętnice Żaden ze mnie Ulisses, wiem, że prawda jest taka Ma Itaka w wirze wydarzeń blaknie na mapach A ja tak pragnę się wtulić w asfaltu palta Oceanów ulic wieczny argonauta Tak, jak noc w Lizbonie, to jest moment ze wspomnień Lecz wiem, że niedługo dzień zechce się o mnie upomnieć Twe zaklęcia uchronne pozwolą mi przetrwać Aż przyjdzie sen, a, wiem, że na mnie czekasz
[Refren] Zamknij oczy i przy mnie bądź Dopóki śnisz nie wypuszczaj moich rąk Wszystkie dni takie blade są Nie odchodź stąd Zostań przy mnie, przy mnie bądź Zamknij oczy i przy mnie bądź Dopóki śnisz nie wypuszczaj moich rąk
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.