To jak łyk czystej kiedy wchodzimy na bit Najlepszy rap z ulic , to nie skurwiały hit Tu i teraz dla bloków i kamienic Nie ma takiej opcji żebym chciał to zamienić Ej, teraz i tu, ej Paluch, Rychu Ej, to Poznań tu, ej, robimy gnój Ej, bezgotówkowy rap oparty na szacunku Teraz i tu idziemy razem w jednym kierunku Tu i teraz dochodzi do połączenia To z definicji pener i penerski rap z podziemia Tego syfu nie wyceniaj, bo to nie ma swojej ceny Sprzedajemy płyty, a siebie nie sprzedajemy Tu i teraz jebać komercyjne hieny Na padlinie robią hajs, czuć odór ze sceny Tej, nie chcę być fame, jebie mnie to czy mi wierzysz To hardcore rap z centrum Piątkowa i Jeżyc
[x2] Teraz i tu w imieniu tego miasta Z niezmienną dumą jedzie poznańska jazda Sytuacja jasna, wyrównajcie szereg Tylko na ruletce wygrywasz będąc zerem
Tylko teraz '09, Rychu Pe SoLUfka wjeżdża To Paluch i Pewniak, że ten towar weźmiesz wiesz jak To się robi w mieście, dla kiepskich rap przekleństwem Kiedy między P i N Rychu Pe postawi kreskę Tu i teraz to szaleństwem jeśli chciałbyś nas skasować Jeśli chcesz się dostosować spróbuj znaleźć patent, zobacz Tu się nie ma co czarować, że od teraz będziesz w grze I zaczniemy cię szanować, pokaż na co stać cię tej Tu i teraz Rychu Peja, mieszam szampana z Red Bullem Z definicji pener, który się nie stanie żulem Tu i teraz prezentuję ten temat, nic się nie zmienia Mój rap to moje życie, moje życie to nie ściema Tu i teraz masz dylemat, podać chcesz weryfikacji Pojebany jak Asterix dzierżę dwa pociski w garści Wyrwani z matni, tu i teraz legal Paluch To życie od muzyków dla ludzi na nielegalu Nie z nami żałuj, tu i teraz czas promocji Dla miasta w którym rap od zawsze był czymś mocnym Słowa wyroczni słabych skazać na przegraną Te słowa mają moc rymy, bity, szacun, siano
[x2] Teraz i tu w imieniu tego miasta Z niezmienną dumą jedzie poznańska jazda Sytuacja jasna, wyrównajcie szereg Tylko na ruletce wygrywasz będąc zerem
Pokaż drugie miasto które ma taki potencjał Przyszłość naszej sceny leży tylko w naszych wersach Nie ma tutaj racji bytu zwykły przeciętniak Udowadniamy klasę na najlepszych projektach Mamy rap, pasję, bit jak Kaczor i Shelka I ten rap, pasja, bit jest perełką w morzu ścierwa Nie braknie energii, nieskończona rezerwa Musiałbyś mnie zabić żeby sprawić żebym przestał Do końca siedzę w rapie, na dzisiaj to jest pewniak Dla wrogów dawka powietrza w żyłę wstrzyknięta I jesteśmy kwita, teraz wam serce pęka Tak jak mi kiedy w radiu lecie wasza piosenka Tej, rozumiesz to, tej
[x4] Teraz i tu w imieniu tego miasta Z niezmienną dumą jedzie poznańska jazda Sytuacja jasna, wyrównajcie szereg Tylko na ruletce wygrywasz będąc zeremTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.